Postęp w pracy doradcy ds. leasingu
w

Słabe wyniki

Do końca dnia mam zamiar umówić się jeszcze na dwa, trzy spotkania z klientami, a gdy to zrobię w końcu będę mógł powiedzieć, że wykonałem dziś kawał dobrej roboty. Jak na razie praca nie idzie mi zbyt dobrze, bo albo nie mogę się dodzwonić do poszczególnych klientów albo ci klienci są niezainteresowani moimi ofertami. Dobrze, że znalazł się chociaż jeden klient, który sam zadzwonił do mnie i powiedział, że chce wziąć auto w leasing i potrzebuje pomocy doradcy, doradca ds. leasingu Rybnik.

Dobry i jeden klient, choć w porównaniu z tym, jakich klientów ma mój kolega z biurka obok to muszę przyznać, że moje miesięczne wyniki są pod psem. Jarek pozyskał już dwa razy więcej klientów ode mnie, a do tego większość jego klientów to grube ryby, które w leasing biorą nie jeden, a kilka samochodów.

Ciekawy jestem co jest tajemnicą sukcesu Jarka. Z chęcią wziąłbym go kiedyś na jakieś przepytki i zapytał co, jak i gdzie. Jarek nie należy do największych bystrzaków, dlatego musi mieć jakiś sposób na klienta i uzyskanie od niego tego, co chce zdobyć. Ja takiego sposobu jeszcze nie odkryłem, bo w zawodzie doradcy pracuje dopiero od kilku miesięcy. Może gdy mój staż pracy będzie tak długi jak Jarka będę wiedział jak obchodzić się z klientami? Oby tak było, bo na razie moje zarobki są niesatysfakcjonujące.

Zostaw komentarz

Twój adrs email nie będziepublikowany.