Gdy postanowiłem zaopatrzyć się we własny komputer, na początku nie wpadłem na coś tak prostego jak leasing komputerów przenośnych. Słowo leasing kojarzy się głównie z samochodami i mało osób ma świadomość, że tak, jak bierze się samochód w leasing, tak samo można nabyć inne rzeczy, przykładowo komputery.

Jak wspominałem, początkowo byłem zdecydowany kupić własny komputer za własne pieniądze. Gdy jednak przeanalizowałem oferty dostępne w Internecie i zorientowałem się, że na taki komputer, jaki chciałbym mieć musiałbym wydać ponad 4 tysiące złotych stwierdziłem, że czas rozejrzeć się za innymi możliwościami. Przez przypadek na jednej ze stron znalazłem ogłoszenie zamieszczone przez doradcę ds. leasingu sprzętu komputerowego. Doradca ds. leasingu Koszalin zapewniał świetny sprzęt za przyzwoite pieniądze, dlatego postanowiłem to sprawdzić.

Wybrałem numer do doradcy i umówiłem się na spotkanie na następny dzień. Chłopak po drugiej stronie linii telefonicznej był dość młody jak na doradcę, jednak postanowiłem nie nastawiać się zbyt negatywnie. Na spotkaniu ukazało się, że doradca jest faktycznie młody, jednak nie aż tak jak się spodziewałem. Bartek, bo tak miał na imię mój rozmówca, przedstawił mi bardzo korzystną ofertę leasingu komputera. Za 100 zł miesięcznie przez dwa lata mogłem używać sprzętu za 4000 tysiące złotych. Jednocześnie w każdym momencie mogłem wykupić komputer i nabyć go na własność.